"Anonimowy adwokat" cz też "Anonymous lawyer".
Autorem jest Jeremy Blachman.
Głównym bohaterem jest partner ds. zatrudnienia w ogromnej kancelarii, który zaczyna prowadzić bloga, co może zagrozić jego pozycji, a nawet utratą pracy. Wiedzę o sferze blogowej ma nijaką. Prawdę mówiąc: nie ma jej w najmniejszym stopniu.Anonimowy jest osobą inteligentną, aczkolwiek bezwzględną. Na blogu opisuje swoje życie w kancelarii czy też zawiłości hierarchii korporacyjnej. Lawyer posiada cel. Chce być dyrektorem. Niestety, jak to w życiu bywa, ma rywala. Palant. W książce nie są podane prawie żadne imiona... Aczkolwiek nie jest tak, że mówi 'ej ty!" i nie jesteśmy w stanie odróżnić jednego bohatera od drugiego. Oczywiście, że nie! Każdy posiada bardzo... osobliwą nazwę zamiast imienia. Seksbomba, Muzyk, Facet Od Finansów czy Dziewczyna Która Ubiera Się Jak Dziwka... Jak widać, główny bohater jest bardzo utalentowany jeśli chodzi o przydomki współpracowników.
Jeśli chodzi o moja ocenę książki to...
uważam, że warto ją przeczytać. Humor książki jest naprawdę niesamowity! Nasz Lawyer jest lekko humorzasty i ma swoje nastroje, a to jak się o niektórych wyraża.... On jest epicki. Po prostu taki, a nie inny.Bo to jest Lawyer. Anonymous Lawyer.
Moje biuro. Mój zszywacz. MOJE CUKIERKI.
_____
Niedługo, bo niedługo, ale mam nadzieję, że się spodoba! Jak narazie jest to moja pierwse recenzja TUTAJ. :)
Co o niej sądzicie?
Niedługo, bo niedługo, ale mam nadzieję, że się spodoba! Jak narazie jest to moja pierwse recenzja TUTAJ. :)
Co o niej sądzicie?
~Hopeless
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz